niedziela, 29 marca 2015

rainy day #2OOT

Hej! Dziś dwie stylizacje, niestety pogoda deszczowa i zdjęcia przez to nienajlepsze.. Okropne światło panuje na dworzu cały dzień. :( No ale już dawno nie było outfitu a nie wiem kiedy pojawi się tu następny post, bo od jutra zaczynam nową pracę (udało mi się przejść szkolenia! :D) i jej godziny są dość dziwne, bo od 16:00 także z Piotrkiem będę się mijała przez najbliższe dni a zdjęć nie będzie miał kto zrobić.. W każdym bądź razie postaram się do Was przyjść z jakimś tematycznym w międzyczasie także bez obaw! :) Stale jestem i wrzucam coś na facebook'a także możecie tam zaglądać i lajkować, no a poza tym instagram i ask.fm na którym odpowiadam na pytania, jak zwykle nie mające nic wspólnego z blogiem.. :-)


OUTFIT 1:
płaszcz - H&M | koszulka - Miss Selfridge | spodnie - River Island| buty - Primark









OUTFIT 2:

płaszcz - Limited Edition | sweter, koszulka - Primark | legginsy - H&M | torebka - Michael Kors | buty - Converse | biżuteria - Jubiler









Piękną bransoletkę zawdzięczam Piotrka mamie, która od dość dawna uzupełnia moją szufladę z biżuterią. Praktycznie 99% mojego sreberka (bo za złotem nie przepadam -jeszcze :D) pochodzi z jubilera w którym pracuje. Nazwy sklepu oczywiście nie pamiętam ale znajdziecie go na przeciwko budowlanki (w Iławie) koło Pandy. ;)



piątek, 27 marca 2015

Co ubierać w tym sezonie? :)



A D I D A S   O R I G I N A L S !
Dziewczyny oszalały już w zeszłym roku ale nie wszyscy podchodzili do tego, hmm.. poważnie? W każdym bądź razie nie wszyscy mieli na punkcie tej marki fioła jak teraz. Stało się to światowym must-have! Buty, koszulki czy bluzy Adidasa pojawiają się wszędzie! W stylizacjach eleganckich jak i sportowych a w większości są połączone razem co daje świetny efekt! Minusem jest to, że ceny, które wcześniej były niższe teraz są dość wysokie ale nie tak, żeby nie dało się uzbierać na koszulkę czy buty! :) Zawsze możemy spytać starszego brata czy chłopaka czy nie ma t-shirt'a tej marki i odkupić czy wyprosić by oddał! :D Mój Piotrek ma sporo koszulek ale tak mu ciężko chodzić na zakupy, że nawet nie pożyczam. :P Ja swoją koszulkę już mam, póki co jest to biały klasyk z czarnym logiem, kupiony na dziale męskim (możecie go zobaczyć na instagramie!). Teraz planuje zamówić buty, niestety te "najmodniejsze" Adidas Superstar zupełnie mi nie przypadły do gustu ale znalazłam już swoje "najmodniejsze", które pokażę jak już kupię (i oczywiście męskie, bo damskich to rozmiarów nie ma o ile wgl są damskie), muszę je tylko teraz ściągnąć z jakiegoś innego Państwa. Jeśli nie podobają się Wam "superstar" to pod uwagę weźcie np. GAZELLE, w Szkocji jest na nie duży popyt a kupicie je za grosze, bo jakieś 300 zł. ;) A teraz kilka inspiracji..
































Jeśli szkoda nam kasy to wystarczy, że kupimy zwykłą klasyczną koszulkę a stylizacji z nią zrobimy mnóstwo! Ja mam właśnie tą, kupioną za jakieś 20 funtów czyli lekko ponad 100 zł. Jak na koszulkę, którą możemy wykorzystać do wielu stylizacji to moim zdaniem cena nie jest taka zła choć oczywiście niższa byłaby "ciekawsza". :)


sobota, 21 marca 2015

Nowości kosmetyczne, wiosenny obiad oraz kto wygrał konkurs? :)


Dziś trzyczęściowy post w którym ogłoszę kto wygrał konkurs, co nowego pojawiło się w mojej kosmetyczce oraz co dobrego można zjeść na wiosenny obiad! :)


Zacznę od obiadu!
Naleśniki umie robić chyba każdy a czasem przyda nam się lekki obiad dlatego ja dziś postanowiłam, że zrobię naleśniki ale dla odmiany z owocami. Zazwyczaj jadam z dżemem bądź faszerowane z sosem (mam dla Was jeszcze dwa pomysły na naleśniki, które pojawią się niedługo na blogu). Pojawiły się w nich truskawki, kiwi oraz banany. Do tego bita śmietana -musiałam sobie umilić moją resztę dnia po ciężkim dniu pracy. :D I tak oto szybkim sposobem mamy świetny pomysł na zjedzenie obiadu z chłopakiem, przyjaciółką czy kimkolwiek. Macie jakieś pomysły na naleśniki? Jeśli tak to zapodajcie!



W mojej kosmetyczce rzadko pojawiają się nowe produkty ale w tym tygodniu pojawiło się ich sporo dlatego postanowiłam Wam pokazać co odkryłam. ;)

Na pierwszy rzut idzie szminka z MAC'a. Tak, szminka! :) Ja szminek nie używam jak wiecie, preferuje pomadki ale strasznie spodobał mi się kolor i stwierdziłam, że jak sobie kupię to nie zaszkodzi. Pewnie nie będę jej używać na codzień, bardziej pewnie do zdjęć bądź na jakieś wyjścia no ale.. Kolor jest ciemny, dość ciemny, odcień: VERVE. Czerwienie to niestety nie moja bajka, były modne ale teraz powoli stają się tandetą dlatego postawiłam na ciemny. W planach mam jeszcze kupienie jaskrawego różowego odcienia ale to w planach. :)



Od długiego czasu używałam głównie podkładu z Rimmel'a “Lasting Finish” ale niestety w Aberdeen nigdzie go nie ma a mama nie będzie mi go wiecznie wysyłać pocztą dlatego postanowiłam poszukać podkładu idealnego dla mnie. Stojąc przed kilkoma półkami, sprawdzając kilkadziesiąt podkładów (krycie, konsystencja, odcienie, itp itd) różnych firm podeszła do mnie ekspedientka z zapytaniem czy może w czymś pomóć. Makijaż miała perfekcyjny więc stwierdziłam, że czemu nie. Po przyjrzeniu się mojej cerze, wypytaniu o jej wady (sucha z tendencją do schodzenia skóry) poleciła mi REVLON Photoready Airbrush Effect. Używam już chwilę I nie mogę narzekać więc stwierdzam, że znalazłam kolejny idealny podkład dla siebie! :)

Trzecią nowością jest eyeliner. Zazwyczaj używam tego z L'Oreal, który pokazywałam już w którymś z postów ale chciałam też taki z grubszą końcówką I ten okazał się świetny. Nie zmazuje się, długo trzyma I pomimo, że nie jest wodoodporny to wodą zmyć go ciężko, czyli dla mnie idealny! Pochodzi z firmy COLLECTION, nie wiem czy jest już w Polsce, tutaj to dość znana firma, produkująca fajne I niedrogie kosmetyki.

Z tej samej firmy kupiłam cień do powiek w odcieniu “Finally”, który świetnie nadaje się jako baza pod eyeliner. Ja zazwyczaj nie nakładam go na “gołe” oko I zawsze używam cieni w odcieniach naturalnych.

Ostatnią rzeczą są lakiery do paznokci. Zazwyczaj kupuję te od Sally Hansen, bo świetnie się trzymają, kolory są cudowne I jakość lakieru bez zarzutu. Jedynym minusem są ceny ale nie kupuję lakierów często więc to nie jest duży problem. Skusiłam się też na jeden z Revlona, bo szukałam czegoś w kolorze "Barbie pink" a ten świetnie go oddaje!
 

_______________________________________________________________________
KARTY PODARUNKOWE DO SKLEPU PRETTYLITTLETHING.COM WYGRYWAJĄ:
60 funtów + 50% zniżki na kolejne zakupy: karolinacieslak@wp.pl
40 funtów + 50% zniżki na kolejne zakupy: joannaspotek@o2@pl
20 funtów + 50% zniżki na kolejne zakupy: befreehowkarola@wp.pl

Zwyciężczynie mogą zajrzeć do skrzynki pocztowej, czeka tam na nie e-mail! :)

Była jedna inna zwyciężczyni na drugim miejscu ale po sprawdzeniu czy polubiła Prettylittlething oraz DEEBSHOP na facebook'u niestety okazało się, że tego nie zrobiła i tym samym została wyoutowana. :(




Przypominam, że to nie ja losowałam zwycięzców a firma. :) Zwyciężczyniom gratuluję a wszystkim uczestnikom baardzo dziękuję za udział, bo dzięki temu, że większość osób napisało, że o sklepie dowiedziało się z mojego bloga to ja rozpoczęłam z nim współpracę. Do następnego konkursu! Buźka!